"Jedyne postanowienie noworoczne, jakie ma sens, jest takie: nie będę podejmował żadnych postanowień noworocznych, gdyż wszystkie postanowienia ograniczają to, co wydarzy się w przyszłości. Wszystkie postanowienia są niewolą. Decydujesz dziś, co wydarzy się jutro? W takim razie zniszczyłeś to, co wydarzy się jutro.

Pozwól, aby jutro wydarzyło się w takim kształcie, w jakim pragnie się wydarzyć. Niech leci swoją drogą! Niech ofiaruje ci swoje nowe prezenty.
A postanowienia oznaczają, że dopuszczasz tylko TO coś tam, a nie dopuszczasz TAMTEGO coś tam.

Postanowienie oznacza, że chciałbyś, żeby słońce wschodziło na zachodzie, a nie na wschodzie, a jeśli wzejdzie na wschodzie, to nie otworzysz okna - otworzysz tylko wtedy, gdy wzejdzie na zachodzie.

Czym są postanowienia? Są walką. Są ego. Postanowienie mówi: "nie wolno mi żyć spontanicznie".

Więc jedyne postanowienie, jakie warte jest postanawiania, brzmi: "nie będę podejmować żadnych postanowień". Odrzuć wszystkie postanowienia! Pozwól, aby twoje życie było spontaniczne!

Człowiek medytacji żyje z chwili na chwilę. Tu i teraz.
Z TEJ chwili rodzi się nowa chwila.
A ta chwila jest wiecznością.

Nie ma sensu życzyć komuś "szczęśliwego NOWEGO, następnego roku".

Jest sens życzyć szczęśliwego TEGO momentu."